Infolinia:
tel. (83) 343 87 82, kom. (0) 577 708 800

Brak zielonej karty nie wyklucza wypłaty odszkodowania.


Ubezpieczyciel oferujący nieodpłatnie zieloną kartę przy zawieraniu umowy obowiązkowego OC może być zobowiązany do wypłacenia należności poszkodowanemu nawet, gdy sprawca nie dysponował taką kartą w chwili wypadku.


Marzena M. W lipcu 2008r. podróżowała autokarem firmy Józefa R. Celem była Bułgaria. Trasa wiodła m.in. przez Serbię, gdzie 11 lipca 2008r. doszło do tragicznego wypadku - pojazd wypadł z trasy do rowu. Zginęło 5 osób, rannych było 33. Marzena M należała do tych najciężej poszkodowanych, trafiła do szpitala, ale po długotrwałym leczeniu i rehabilitacji nie odzyskała już pełnej sprawności.



Polisa OC wykupiona przez Józefa R. w PZU dotyczyła jednak tylko odpowiedzialności w ruchu krajowym. Zgodnie z art. 25 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych, ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuję zdarzenia powstałe na terytorium Polski i zdarzenia na terytoriach państw, których biura narodowe są sygnatariuszami porozumienia wielostronnego. Tyle, że Serbia, nie będąc członkiem UE, nie była stroną porozumienia wielostronnego. W tym kraju kierujący powinien dysponować także zagranicznym ubezpieczeniem OC - tzw. Zieloną Kartą. 



Problem w tym, że ani właściciel, ani kierowcy zielonej karty nie posiadali, Jak ustalono w procesie, nie było o niej mowy w trakcie zawierania umowy ubezpieczenia, mimo, że w tym okresie zieloną kartę PZU dodawało do OC gratis.

Sąd I instancji zgodził się z argumentami kobiety i zasądził na jej rzez od zakładu ubezpieczeń 200 tyś zł zadośćuczynienia, 35 tyś zł odszkodowania oraz rentę. Natomiast, Sąd II instancji zmienił wyrok, wskazując, że ubezpieczenie OC w ruchu zagranicznym jest odrębną umową ubezpieczenia, która powinna być potwierdzona polisą. Zdaniem Sądu, jeżeli właściciel pojazdu nie dysponował dokumentem ubezpieczenia, to oznacza, że ubezpieczenie nie zostało zawarte. 



Pełnomocnik kobiety, złożył skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego, który uchylił wyrok apelacyjny i nakazał ponownie rozpoznanie sprawy. W uzasadnieniu, Sąd Najwyższy wskazał, że powódka nie przedstawiła dowodu na zawarcie dodatkowego ubezpieczenia OC w ruchu zagranicznym, co miałoby znaczenie w przypadku, gdyby szkoda została wyrządzona osobie zagranicznej w wypadku, który miał miejsce za granicą. Natomiast, w rozpatrywanej sprawie przewoźnik, ubezpieczyciel i osoba poszkodowana byli podmiotami polskimi, a między pasażerem podróży i właścicielem autokaru została zawarta umowa przewozu. Zdaniem Sądu, w takim wypadku nie można żądać, aby pasażer musiał się dodatkowo ubezpieczać. Ponadto, Sąd stwierdził, że należy ponownie rozpatrzeć przez Sąd II instancji, czy zawarcie polisy OC w okresie promocyjnym obejmowało ubezpieczenie wynikające z zielonej karty.