Infolinia:
tel. (83) 343 87 82, kom. (0) 577 708 800

Ile kosztuje transport narciarza ze sotku ?



Najczęstsze urazy jakie polscy narciarze doznają za granicą podczas zjazdu ze stoku należą kontuzje kolan, skręcenia oraz złamania dolnych i górnych kończyn. Najczęściej do wypadków dochodzi we Włoszech, jest ich ok 36%, w Austrii 21%, z kolei we Francji 8%. Są to dane, które zostały pobrane z Mondial Assistance z minionego sezonu sprzyjającemu naszym narciarzom.




Uszczerbek na zdrowiu jaki doznają polscy narciarze szacuję się mniej więcej na kwotę 4012 zł. Służby ratunkowe najdrożej wyceniają transport poszkodowanego helikopterem ze stoku do szpitala, który średnio kosztuję 18 000 zł.  EKUZ tzw Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego nie zapewnia poszkodowanemu tego typu wydatków. Jednak niektórzy narciarze są przekonani, że to właśnie EKUZ zapewni im wystarczająca ochronę, bowiem jednak ona zapewnia tylko bezpłatny dostęp do opieki medycznej w krajach Unii Europejskiej Stowarzyszenia Wolnego Handlu (EFTA). Jednak w ramach karty refundowane są jedynie podstawowe świadczenia w placówkach mających podpisaną umową z Narodowym Funduszem Zdrowia.

Europejska Karta Ubezpieczenia Zdrowotnego (EKUZ), nie pokrywa kosztów przewiezienia rannego do szpitala ze stoku przy użyciu helikoptera ratunkowego czy karetki. Natomiast w Polsce pomoc pogotowia górskiego jest bezpłatna, jednak w pozostałych krajach UE lub EFTA karta tego typu świadczeń nie refunduje. W efekcie koszt akcji ratunkowej w razie wypadku za granicą na nartach może wynieść nawet kilka tysięcy złotych.




Szacowane koszty najdroższego środku transportu - helikopter  


Średni koszt szkody narciarskiej wynosi 4012 zł. Najbardziej kosztownym zdarzeniem w razie wypadku odniesionego na stoku jest użycie helikoptera przez służby ratunkowe, kosztuję średnio 18 000 zł jak wynika to z danych podanych przez Mondial Assistance. Aby nie martwić się z koniecznością ponoszenia tak dużych wydatków z własnych środków, można przed wyjazdem na narty za granicę ubezpieczyć się.
W ubiegłym roku przekonał się o tym Polak, który w wyniku wypadku na stoku w Hiszpanii doznał licznych złamań. Konieczny był transport helikopterem ratunkowym do szpitala. Koszty przewozu poszkodowanego przez służby do placówki medycznej zamykały się w kwocie 10 000EUR czyli ok 41 700 zł, które pokryło towarzystwo ubezpieczeniowe.

W 2017 roku również inny Polak w Austrii złamał na stoku obojczyk. Konieczny był transport helikopterem ratunkowym do szpitala. Pomoc służb została wyceniona na 3 700 EUR, czyli ok. 15 400 zł, Koszty te zostały również pokryte przez towarzystwo w ramach polisy ubezpieczeniowej.




Kilka złotych na dzień za ubezpieczenie.

Ceny ubezpieczeń turystycznych w przypadku wyjazdu na narty za granicę w porównaniu do kosztów akcji ratunkowej są bardzo niskie. W najczęściej odwiedzanych prze polskich narciarzy krajach w okresie od 1 listopada 2017 roku do 15 stycznia 2018 r. średnio jedna osoba dorosła najwięcej zapłaciłaby za ubezpieczenie w Szwajcarii 7.90 zł, a także w Austrii 7.63 zł oraz we Francji 7,45 zł. Nieco taniej jest we Włoszech 7,32 zł, na Słowacji 6,73 zł oraz w Czechach 6,67 zł - wynika z danych Szewczuk Sp. z o.o.

Niska cena nie powinna stanowić jedynego kryterium zakupu ubezpieczenia. W przypadku narciarzy najważniejszymi elementami polisy są wysokie sumy ubezpieczenia na leczenie oraz pokrycie kosztów akcji ratunkowej. W krajach Europy Zachodniej koszty pomocy udzielanej przez ratowników górskich są bardzo wysokie, zaczynają się od kilku tysięcy euro, ale mogą sięgać nawet dziesiątek tysięcy euro, a konieczność pokrycia ich z własnej kieszenie przekracza możliwości nawet dobrze usytuowanych osób.